Dostać darmowego pracownika (tym bardziej takiego, który co nieco ogarnia, bo jest na przykład na 3 czy 4 roku specjalizacji) wydaje się uczciwą ceną dla szpitala. Jednak nie! Szpital każe sobie ZAPŁACIĆ za to, że dostanie darmowego człowieka do pracy na obowiązkowy staż w ramach rezydentury. Zrozumiałabym, gdyby chodziło o jakiś znany Szpital, w którym uczą intubacji przez odbyt czy operowania bez użycia wzroku, ale chodzi o najbliższą...