Wielokrotnie zastanawiałem się ile tysięcy razy słyszałem: - czy pan doktor mnie jeszcze przyjmie? Jeśli "nie" to było: - to co ja teraz mam zrobić? lub wersja hard: - to czy mam umrzeć? Ale dobroć też jest karana. Nic mnie tak nie dobija jak "nagradzanie" mojej więdnącej na starość dobrej woli rozwinięciem: - a tak przy okazji skoro już jestem..... Składam wszystkim konsyliowiczom najlepsze świąteczne życzenia!!! Pacjentom też, niech...