Czy macie w domu jakieś tradycje świąteczne charakterystyczne dla regionu, z którego się wywodzicie? Może pamiętacie jakieś z dzieciństwa, ale ich nie kultywujecie? Wiadomo, że głównie z Wigilią kojarzy się sianko pod opłatkiem, puste miejsce przy stole itp. Spotkałam się z tym, że nie tylko u mnie w domu, ale również u koleżanki zostawia się łuski karpia i później nosi w portfelu w celu zapewnienia dobrobytu. Podzielcie się swoimi...