Pierwszy raz jak pracuję zostałam poproszona o zaświadczenie (paszczowo, pacjentka twierdzi, że sanepid kazał dostarczyć zaświadczenie, że nie ma gruźlicy). Miała kontakt, zgłosiła się do POZ, skierowałam ją na rtg klp i do pulmonologa. Rtg klp czyste, nie ma objawów, ale pulmonolog w marcu. Sanepid dzwonił do niej z racji tego, że szpital zgłosił jej kontakt prątkujący, a kontakt zgłosił ją jako kontakt. Są jakieś wytyczne oficjalne pisania...