Kiedy kilka lat temu moja córka czytała "W pustyni i w puszczy", przybiegła do mnie z oczami wielkimi jak spodki: "Mamo, co oni tu mówią?! Że czarny człowiek jest głupi, że jest jak zwierzę i biały człowiek musi go prowadzić przez ten świat?!". Przeczytałam fragmenty i faktycznie – właśnie tak jest. Poziom rasizmu w tej książce jest nie do zaakceptowania. To jest okrucieństwo! Bardzo się cieszyłam, że moje dziecko to wychwyciło....