Wysłałam z POZ pacjenta karetką do szpitala, stan zagrożenia życia. Jak się pacjent dowiedział w szpitalu, że musi zostać na noc to się wypisał na żądanie. Wszystko spoko, olewam. Fakt, że chcesz dobrze dla kogoś, ale oni sami dla siebie nie- nie ma znaczenia. Znaczenie ma, że na drugi dzień dowiadujesz się od pacjenta, że on chce L4 do końca tygodnia, bo się źle czuje. Szok! Kto by się spodziewał Nie wystawiłam mówiąc, że skoro nie...