Jak mnie denerwują spóźnienia!

Godzina 16:00 kończysz robotę. Właśnie odwołałeś wizytę pacjenta, który się nie zjawił przez 2h. Zakładasz buty. Komputer wyłączony i słyszysz: puk puk -Proszę. -Dzień dobry, bo ja na wizytę. - Tak, owszem, ale ta wizyta miała się odbyć 2h temu i teraz już wychodzę do domu. -Ale ja źle zrozumiałem godzinę w rejestracji. -Przykro mi, ale skończyłem/łam pracę. I nagle dowiadujesz się co to z Ciebie za lekarz, konował!! Kurtyna Dziękuję

Komentarze (7)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej