Psychofani Tuska, którym wystarczy coś obiecać, żeby byli w ekstazie... Ursula przyjechała i obiecała część kasy z KPO (jeszcze nie wiadomo jaką część, uwielbiam sformulowanie "nawet 137 mld") , która jest głównie pożyczką i która powinna trafić do Polaków już dawno. Szklane paciorki i kiełbasa wyborcza.