Dobrzy ludzie, którzy mogliby zostać świetnymi rodzicami nie mogą mieć dzieci, albo starają się latami, albo bawią się w in vitro, albo nie mają kogoś z mogliby to potomstwo mieć, a patologia przemocowa/alkoholowa i inna, biedota, chorzy psychicznie romnażają się, często licznie. Później swoje dzieci biją lub mordują. Czy jest to "naturalny" mechanizm ochrony przed przeludnieniem świata, niesprawiedliwość dziejowa w bliżej nieokreślony sposób...