Ile to już? Dziesiątki, a może setki pożarów składowisk śmieci? W ostatnich dniach duży pożar w Siemianowicach, teraz dwa w Warszawie, wcześniej w Chchołowie. Ciekawe, ilu polityków dostaje łapówki i w jakiej wysokości, że od wielu lat do Polski jadą tysiącami ton śmieci z Niemiec, zapychają legalne i nielegalne wysypiska, a później elegancko się to podpala - i robi miejsce na nowe. ŻADEN z kolejnych rządów czy ministrów nie kiwnie...