" Proszę wybaczyć mój język i wulgaryzmy, ale dotychczasowe merytoryczne apele naszego środowiska lekarzy, formułowane w grzecznym języku pozostawały bez odpowiedzi, co budzi we mnie uzasadnioną obawę, że poziom naszych wypowiedzi był dla Państwa zbyt wysoki i niezrozumiały" - pisze do polityków bydgoski lekarz Szymon Niedbalski. - Jako lekarz jestem zdesperowany i zbulwersowany, że wszelkie próby nagłaśniania problemów są w taki sposób...