U nas dziś zakończenie szkoły i za tydzień, jak zawsze latem, jedziemy na parę tygodni do Polski. To w zasadzie nie urlop, a raczej objazd po rodzinie. Dobrze, że nie musimy płacić nigdzie za noclegi i jedzenie, bo Polska zrobiła się dość droga! To już nie te czasy, gdy można było na okrągło szaleć. W ubiegłym tygodniu byliśmy z żoną na kilkudniowym wypadzie w Hiszpanii i byłem zaskoczony, jak tam jest tanio. O kolacji z deserem i winem za...