Bo chciałam jej uczciwie wytłumaczyć jej problem medyczny... Zgłosiła się po skierowanie na badanie poziomu insuliny i glukozy na czczo w celu rozpoznania insulinooporności. Podawała, że zalecił to lekarz, ale ma tylko karteczkę bez pieczątki. W takich sytuacjach, oczywiście, podejrzewamy, że to nie od lekarza, a od dietetyczki czy od znajomej. Podrążyłam temat, przejrzałam dokumentację. Okazuje się, że był więcej niż dwa razy podwyższony...