Gnomy z prlu, czyli o granicy dobrego żartu

Wg mnie dobry żart/satyra to taki, który bawi i podmiotowo, i przedmiotowo. Do pewnych trzeba mieć dużą dozę autoironii, o inteligencji (żeby wyłapać) nie wspominając. Patrząc po komentarzach wiele osób dało się nabrać. Mnie nie bawi. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid0bA5R2AF9HNXN9UtkXVMvuJ7jjWBiLpjDMmHbMMRoP2t6AhjysDhTcbWNdGMVWe1l&id=100063254498243

Komentarze (23)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej