https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/sondaz-zaufania-efekt-zakasanych-rekawow-donald-tusk-wraca-na-szczyt/k7g92z2,79cfc278 Moja teoria jest taka. Donald dostał raport ze jest spora szansa na powódź. I nie podjął żadnych działań. Powiedział coś na zasadzie. 'Tak wrócimy do tego bo teraz mam rozmowę o wojnie. Tak tak zanotowałem" Nie że zabronił spuszczać wody ze zbiorników. Po prostu olał bo wiedział ze to samo upadnie....