Kinga Gajewska (żona wiceministra Myrchy) zadzwoniła do redakcji "Rzeczpospolitej" z bluzgami, bo zezłościło ją, że opisano aferę, której jest bohaterką. Dziennikarz pisze, że całej rozmowy nie przytoczy, bo jest tak niecenzuralna. https://x.com/JacekPiekara/status/1844472224771981423 Afera Myrchów: https://www.tysol.pl/a129038-afera-wokol-gajewskiej-i-myrchy-myrcha-zabral-glos