,,Były wokalista One Direction Liam Payne zginął w stolicy Argentyny, Buenos Aires - podały w środę media, powołując się na miejscową policję. Brytyjski muzyk został znaleziony martwy po upadku z trzeciego piętra hotelu. Miał 31 lat.’’ https://tvn24.pl/swiat/liam-payne-nie-zyje-byly-wokalista-one-direction-mial-31-lat-st8139204 A właśnie miała być reaktywacja zespołu