Ostatnio mam serię pediatrycznych pacjentów, z których żaden nie ma problemu medycznego. Głównym i zasadniczym problemem tych dzieci są ich głupi rodzice. I nie chodzi tu nawet o matki nadwrażliwe, chyba większość matek taka jest, a ja jako hipochondryczka w dużym stopniu je rozumiem. Nie, mówię o rodzicach, którzy za cel swojego życia stawiają "naprawienie" własnego dziecka, najlepiej na wizycie lekarskiej. Przeanalizujcie tych pacjentów z...