Przypomniało mi się jak nasz rodak kapitan Wrona wylądował boeingiem z zamkniętym podwoziem. Szukają jakiś teorii a oczywistości w postaci betonowego ogrodzenia nie widzą… Lotnisko powinno być tak przygotowane żeby samolot mógł wylądować nawet w takich sytuacjach U nas się udało i nikomu nic się stało https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/newsamp-katastrofa-samolotu-w-korei-pld-pilot-informowal-o-zderzeniu,nId,7883076