Ot, niby nic nowego. Ale jak dla mnie wystarczyło rzut oka, aby sobie uświadomić, że nie ma szansy, żeby taka laska była z miłości z takim niepełnosprawnym człowiekiem. Z moich obserwacji wynika że osoby niepełnosprawne na wózku, z jakimiś ciezkimi chorobami genetycznymi, neurologicznymi. To często gesto są po prostu niezbyt dobre osoby. I całe to towarzystwo wokoło. Przykładowo matki takich niepełnosprawnych dzieci to nie są normalni...