Problem dotyczy mojego syna, jest to sprawa delikatna, on niechętnie ze mną o tym rozmawia, raczej to bagatelizuje, nie chce iść do innego lekarza, ewentualnie łaskawie mi pozwoli sobie pomóc :) Cierpi na neofobię żywieniową czyli wybiórczość pokarmową. Takie dzieci traktuje się trochę inaczej - cieszysz się, że w ogóle je coś nowego, a mniej zastanawiasz nad tym, czy to jest idealnie zdrowe. Oczywiście mało kto to rozumie, większość...