Spadek. Ma różne oblicza. Ktoś może powiedzieć - przywilej. Ale? Właściwie dla kogo? Trzeba spełnić różne warunki. Ma się masę obowiązków. Może być dług i wtedy jest się na minus. Jak więcej dzieci w rodzinie to któreś uprzedza resztę i mówi "ja jestem zbyt wrażliwy/ a. Ja nie mogę patrzeć na cierpienie" "nie będę zajmował się rodzicami" "bierzcie wszystko, ja nic nie chcę...byle bym się nie musiał/a zajmować rodzicami" Ps. To jest...