Koleżanka pojechała do sanatorium na NFZ i myślała, że tam jej wystawią zwolnienie. Ale jej powiedzieli, że nie. Ona jest klientką sieciówki, w której pracuję. Czy coś mi grozi, jak jej wystawię zwolnienie na trzy tygodnie? W sensie radzicie w to się angażować? To jest taka koleżanka, że raczej chciałabym jej pomóc.