Załóżmy że daliśmy się zwariować wojennej propagandzie, albo po prostu mamy jej dość i chcemy się udać w bardzo dalekie strony - gdzieś, gdzie ona nie dociera. Jak "przetransportować" czy też "przetransferować" cały kapitał, z którego tam, na miejscu zamierzamy żyć? Mowa tu o kwocie rzędu ekwiwalentu kilkuset tysięcy euro. Zabrać ze sobą taką gotówkę? Kupić krugerrandy i powszywać sobie do ciuchów? Czy transferować przelewem do banku...