W ramach przekonywania siebie, że trawa jest mniej zielona u sąsiada i małżeństwo z dużą dozą prawdopodobienstwa może prowadzic do nieszczęścia obejrzałam sobie na netflixie dokument o morderstwie Shannan Watts. Muszę przyznać, że faktycznie takie historie mogą wyleczyć z chęci zakładania rodziny, wszak pan Watts sądząc po zdjęciach wygląda jak aniołek, kto by podejrzewał, że zamorduje żonę i dzieci. Zaopiekował się Shannan kiedy ta była w...