Miałam dzisiaj pacjentkę na czacie, która wykłócała się o zaświadczenie do salonu kosmetycznego, z pozwoleniem na powiększenie sobie ust. Choruje na padaczkę. Nie sprawdziłam masy ciała, ale na Mounjaro. W salonie łaskawie się zgodzili, że wystarczy zaświadczenie od rodzinnego. Oczywiście, odmówiłam jej tego, musiałam walczyć z durnymi argumentami, że co to za problem, że ludzie nie rozumieją osób z epilepsją, że mam tylko napisać, że nie...