Zakładam kolejny wątek o mnie, bo jeszcze nie chcę się tak poddawać. Uzasadniam to tak, że być może są tu nowe osoby, tylko obserwujące albo może starzy użytkownicy zdobyli jakieś nowe doświadczenia. Także tym, że przecież nie jestem tak wyjątkowa, aby nikt inny nie miał takiego problemu i żaden lekarz się z czymś takim nie spotkał. Zależy mi jednak, żeby to był wątek na temat. Proszę o niezadawanie pytań i nie nagabywanie o wyniki badań...
