W polskojęzycznych mediach dla tubylców zaczęło się grillowanie Holowni. Nie żebym darzy go jakimś sentymentem ale jest to tak po ludzku, przykre. Człowiek, który sporo zrobił dla tuskoidow, są tacy co twierdzą, że zdobył dla nich fotel premiera, jest teraz sekowany przez Salon. Ok, nigdy do niego nie nie nalezal, był człowiekiem znanym z tego, że był znany. Tuzem intelektu też nie był. Mimo wszystko smutno mi gdy patrzę, jak Salon go...