W Polsce kary za fałszywe zgłoszenie gwałtu są śmiesznie małe, zupełnie nieprzystające go kary w jaką kobieta próbuje wrobić faceta. Daje to znakomite pole do zemsty, bo ryzyko jest małe, a potencjalna satysfakcja bardzo duża. Do tego nawet w wypadku oczyszczenia z zarzutów, zawsze troche błotka się przyklei. Dziewczyna będzie mogła chodzić w koronie cieniowej ofiary, którą najpierw skrzywdził gwałciciel, a potem bezduszny sąd. A fałszywie...
