Po zmianie miejsca zamieszkania i pracy po raz pierwszy spotykam się z takim poziomem chamstwa i buractwa ze strony rodzin pacjentów. Bez bicia muszę się przyznać, że dwa razy przerosło mnie to. Z pacjentem wiadomo co można zrobić w takiej sytuacji. Natomiast odnośnie członków rodzin pacjenta ... 1. jak syn pacjentki darł się na koleżankę (bo chciał matkę wypisać na swoje żądanie) zostawiłem ją sam na sam z nim (nie ma się co tłumaczyć, że...