Zakupy w Lidlu

Tego dnia Jurek i Staszek zaprosili mnie do Świerczni. Lubię te wieczorne wizyty w ich domu, te niezobowiązujące choć pełne treści, lekkie dyskusje... Postanowiłem nie jechać tam z pustymi rękami, waniliowe lody wydawały mi się odpowiednią przepustką na wczesny, letni wieczór. Zatrzymałem nissana przed Lidlem na wylocie ze Zbyszka-Zdroju do Świerczni. W wejściu zamieszanie. Ochroniarz szarpie się z jakimś osobnikiem. Czarny uniform nie...

Komentarze (34)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej