Dziś wypełniałam kanały w zębie 46 po wielu wizytach, kiedy to mozolnie próbowałam odnaleźć właściwy przebieg kanału policzkowego bliższego, w którym mój poprzednik zrobił via falsa. Mam zerowe doświadczenie w tej dziedzinie, ale udało się. Ale wypełnienie wyszło jak ser szwajcarski. Dałam 100% siebie, ale i tak to za mało. Po pierwsze, w czasie kondensowania gutaperki, "odcięłam" upychaczem końce ćwieka w środku kanału i nie miałam kontroli...
