Od zawsze przychodzą do nas pacjenci z SOR czy PR -poobijani, połamani itp-oczywiście po ZLA bo "tam nie wystawiają".O ile zarejestrowali ich planowo macham już ręką i piszę bo mi ich szkoda pędzić pół miasta spowrotem.Natomiast z zaciekawieniem obserwuję dalszy rozwój spychologii.Otóż kilka dni temu przyszła pacjentka leczona przez endokrynologa prywatnie! z dokumentacją, a jakże "ble ble ...wobec tego nie można uznać pacjentki za...