"Przełamanie"= Nigdy o czymś takim nie słyszałam ani na studiach ani podczas specjalizacji..Niestety nasi pacjenci przychodzą z różnymi problemami. Jak mam sprawdzić, czy dziecko jest "przełamane" to wymiękam :-) Czy Wy o czymś takim słyszeliście? Jak mam udowodnić rodzicom, że czegoś takiego nie ma i nie sprawdzę tego u ich dziecka? Jak im to mówię to prawie się obrażają.