Przeczytałem właśnie ten tekst:http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,88047,6178497,Profesor_przepisywal__ale_plagiatu_nie_bylo.htmlNo i jestem wstrząśnięty. O co w tym wszystkim chodzi? Jest u ktoś z Wrocławia? Ciekawe ilu Waszych profów tak zdobyło swoje profesury...