Jak wiadomo, nie ma epidemii grypy, choć jest.Spotkałam się z kilkoma przypadkami grypy które to spotkanie zaowocowało tym że i ja zapadłam. Pacjenci mówili że czuli się wyjątkowo źle i teraz ich rozumiem, Kilkugodzinny początek z b. wysoka temperaturą, b .ardzo sinnymi bólami głowy i okropnymi nudnościami, b silne osłabienie. Zazwyczaj, jak pewnie większość z nas choruję razem z pacjentami na coroczna grypy ale uwierzcie mi tak źle jeszcze...