bo zaczynam już myśleć o boreliozie... Ale ad rem: pacjent lat 46, uległ w listopadzie ub. roku wypadkowi komunikacyjnemu (uderzenie z boku, po skosie z przodu w jego samochód), bez utraty przytomności, bez złamań, ani otwartych ran. Od początku dolegliwości kręgosłupa szyjnego oraz dłoni, bez widocznych ran.Łączyłem to z uderzeniem dłoni o kierownicę oraz urazem biczowym kręgosłupa.Nosił kołnierz Schantza, miał zleconą fizjoterapię...