Szczepiłam synka prevenarem. Pierwszą dawkę dostał jak skończył 10 miesięcy, potem terminowo drugą, a później zaczęły się ciągłe choroby, co zakończyło się ostatecznie rozpoznaniem astmy i włączeniem na nią leczenia. Jak sie wyzbierał zdrowotnie i wyznaczyłam termin szczepienia to załapał wiatrówkę, potem rotawirus z pobytem w szpitalu a potem albo był podziebiony (nie mogę się przemóc, by zaszczepić nie całkiem zdrowe dziecko), albo ja nie...