Witam, pomóżcie Koledzy, bo jestem w potrzebie.. Wczoraj z Bratem zastaliśmy na drodze wypadek, poważnie ranny motocyklista, dużo krwi. Pomogliśmy. Cała akcja trwała ok. 20 minut. Brat już wcześniej miał na rękach kilka niedużych (na oko kilkudniowych) ran, zdartą skórę, w trakcie udzielania pomocy jego ręce praktycznie cały czas miały kontakt z krwią, która dość obficie ciekła. Był bez rękawiczek. Teraz martwi się czy aby ten motocyklista...