Krótko: bardzo kulturalny, zamożny pan po 50 rż, po zawale, radośnie pijący sobie codziennie (!) butelkę czerwonego wina (lub nieco ponad), do tego przyjmujący ... lub dwa (też codziennie), uzależniony jak nic od rzeczonego. Co byście powidzieli, żeby go nakłonić do zaprzestania jednego lub drugiego a najlepiej obu rzeczy? Hospitalizacja w ogóle nie wchodzi w grę, pacjent w zasadzie w ogóle nie ma motywacji do zrezygnowania ani z alk (bo...