Pracuję (słuzę) w służbach mundurowych (po uczelni cywilnej) od kilku lat. Moi przełożeni mnie wkurzyli (nie-lekarze). Od 3-ch miesięcy jestem na zwolnieniu lekarskim (F-...). Jednocześnie cały czas pracuje innym miejscu (jak większość z nas). Jestem jeszcze zatrudniony na 1/4 etatu w POZ i wykonuję indywidualną specjalistyczną praktykę lekarską (głównie dyżury w oddziale). Pytanie! Czy to jest legalne? A jak nie to, kto i co może mi zrobić?