Dziś stanęłam pod wielką tablicą z nazwiskami wszystkich lekarzy pracujących dla jednego z przedstawicieli sieci opieki prywatnej. Stanęłam i oczom nie wierzę- tylu profesorów, doktorów z habilitacją, lekarzy z doktoratem tu pracuje... I trwam w zdziwieniu: ach czemuż??? Bo stawka przecież smiesznie niska...Bo prestiż? (a to jest prestiż?), bo wygodnie- praca z komputerem, z pełnym pakietem badań...elastyczne godziny pracy? Co skłania...