Słuchajcie, czy u Was też jest taka skomplikowana procedura pozyskiwania recept? Kiedyś było tak, że mając podpisaną umowę z NFZem szło się do odpowiedniego działu, mówiło ile bloczków, pani wydawała, podliczała, się płaciło i z bańki. Czas operacji, nawet przy kilkuosobowej kolejce, nie przekraczał 15 minut. Ponieważ jestem z natury leniwy, swego czasu załadowałem 100 bloczków żeby mi starczyło na dłużej. Starczyło - do ubiegłego tygodnia....