Witajcie, u mnie refundacyjnej fobii ciąg dalszy. Dziś zgłosiła się do mnie pacjentka "tylko po" leki na padaczkę...Karta pacjentki składała się dosłownie z kilku stron z powtórkami leków i symbolem G40. Pacjentka bezrobotna. W sumie nie pamięta kto (gdzieś jakiś lekarz w Gdańsku) i kiedy (będzie z trzy lata) rozpoznał u niej padaczkę i włączył leczenie. W sumie to nawet nie pamięta co się z nią działo..."podobno miała jakiś atak - trafiła na...