Witam,mojej mamie(55lat) zachciało się wczoraj "skakać"po taboretach .w finale mamy złamanie,wczoraj(wieczorem) w szpitalu powiedzieli ,zeby tak zostawić ,tylko przez 6tygodni się oszczędzać,dzisiaj zadzwonili ,ze jednak jutro chcą ją operować.Jak dlugo oni moga ja zatrzymac w szpitalu(zakładając ,ze wszystko pójdzie sprawnie,mam nadzieje)?Wsadzą ja w gips czy jakoś inaczej?Nie mam o tym pojęcia????