Wczoraj ze zdumieniem usłyszałam z ust pana BA, że obecne "P" na recepcie równa się przyszłemu "B". Wynika z tego, że obecnie panujący minister zdrowia nie ma zielonego pojęcia o sposobie refundacji leków w chorobach przewlekłych i o podpisanej przez siebie już 2 razy liście refundacyjnej. Nawet obecnie "P" oznacza lek bezpłatny, ryczałtowy, na 30 i 50% , a na lekarzu spoczywał jedynie obowiązek zaznaczenia tego "P" na recepcie. Dziwne jest...