Zdarzyło sie Wam współpracować z antypatycznym ,nadętym bufonem , taką firmową "gwiazdką" ,która z nikim się nie liczy ,i dba głównie o własny wąsko pojęty interes? Ja własnie tego ostatnio doświadczyłam i coraz bardziej mam ochotę utrzeć nosa gadzinie. Czy miał kto [podobne doswiadczenie w pracy ,jak sobie poradzic z kims podobnym ?