Czy spotkaliście się z sytuacją, że kontrolerzy nfz zabierają z poradni na okres kilku tygodni kartoteki pacjentów, rzekomo w celu sprawdzania prawidłowości prowadzenia diagnostyki u pacjentów z grupy lepiej płatnych? Jeśli tak w jaki sposób leczyć pacjenta w tym czasie nie dysponując dostępenm do dokumentacji?