Ponad tydzień temu u mojego trzylatka zaczął się katar- taki gęsty, śluzowo ropny, ściagany litrami za pomoca Fridy. Nic mu poza tym nie było, chodził do przedszkola, wychodził na dwór. W sobotę zaczęła się gorączka- leczona przeze mnie objawowo. Z soboty na niedzielę i z niedzieli na poniedziałek w nocy hajcował do 40 stopni, dostawał picie, ... i ... (po samym Nurofenie po 3 godzinach gorączka wracała). Obecnie nie gorączkuje...