Witajcie, Po raz kolejny dzisiaj podnieśli mi ciśnienie "w temacie" recepty bez wizyty. Od tygodni głoszę swoje stanowisko, że recept bez wizyty nie wystawiam - chyba, że pacjent/pacjentka byli 4 dni temu i umówiliśmy się, że jak będzie dobrze tolerować antybiotyk to wystawię kolejną receptę. Może ktoś pamięta nazwę aktu prawnego, który stanowi, że recepta ma być zaordynowana po zbadaniu pacjenta, a nie na zamówienie zostawione online lub w...